8.6K views, 313 likes, 270 loves, 529 comments, 22 shares, Facebook Watch Videos from Różaniec bez granic: Różaniec bez granic was live. Akcja "Różaniec do granic" w naszym regionie. Andrzej Szkocki/Polska PressPo godzinie 15 zakończyła się akcja Różaniec bez granic. Tysiące osób odprawiały jednocześnie różaniec na granicach naszego kraju. W naszym regionie modlono się na byłych przejściach granicznych w Kołbaskowie, Rosówku, ale także na lotnisku, w szpitalach i kościołach. - Nie mogło mnie tu nie być. Potrzebujemy pomocy Matki Boskiej. Szczególnie, gdy naród jest teraz taki skłócony - mówiła Maria Białkowska-Dublasiewicz ze Maria przyjechała dzisiaj do parafii pw. Świętej Trójcy w Kołbaskowie. Była jedną z osób, które najpierw zgromadziły się na mszy w kościele, a potem pojechała na granicę zmówić różaniec z innym uczestnikami dawnym przejściu granicznym w Rosówku zgromadziło się kilkaset osób. Cześć przyjechała samochodami. Dla osób z dalszych miejscowości przygotowano Wielu z nas pamięta czasy, gdy nie mogliśmy swobodnie przejeżdżać przez granicę. Modlimy się, aby tamte czasy nie wróciły. Modlimy się o pokój i jedność w narodzie - mówił ks. Krzysztof Tracz, proboszcz parafii w względów bezpieczeństwa (brak pobocza i chodnika) zrezygnowano z odmawiania różańca stojąc wzdłuż przejścia granicznego. Wierni zgromadzili się w dużej grupie. Symbolicznie cześć modlitwy odprawiali stojąc przodem w kierunku Naszego państwa. W drugiej części modlono się stojąc przodem w kierunku innych miejscowościach, jeśli pozwalały na to warunki na drodze, wierni modlili się stojąc w długich rzędach. Różaniec Do Granic to projekt, którego założeniem jest otoczenie całej Polski modlitwą różańcową. 7 października to święto Matki Bożej Różańcowej. Inicjatywa ma też związek z zakończeniem obchodów 100. rocznicy objawień fatimskich. Według organizatorów Polacy na granicach kraju modlili się o ratunek dla swojej Ojczyzny i całego Różaniec Do Granic to także modlitwa do „granic możliwości”. Jest zaproszeniem Polaków do zejścia z kanap, porzucenia wygodnego życia przed telewizorem czy komputerem, wzięcia modlitewnej broni i podjęcia duchowej walki o ratunek dla świata. Jest to zaproszenie do wyjścia na granice Polski, granice własnych słabości, granice bezpiecznego świata, może nawet granice lęku... Dlatego wierzymy, że jeśli różaniec zostanie odmówiony przez około milion Polaków na granicach kraju, to może nie tylko zmienić bieg zdarzeń, ale otworzyć serca naszych rodaków na działanie Łaski Bożej. Potężna modlitwa różańcowa może wpłynąć na losy Polski, Europy, a nawet i całego świata - oświadczyła kuria metropolitalna w rozpoczynali modlitwy w prawie 50 kościołach stacyjnych w Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Oto oneGranica morska:1. Mrzeżyno, parafia pw. św. Ap. Piotra i Pawła, dek. Trzebiatów2. Niechorze, parafia pw. św. Stanisława BM, dek. Trzebiatów3. Rewal, parafia pw. Najświętszego Zbawiciela, dek. Trzebiatów4. Trzęsacz, kościół pw. Miłosierdzia Bożego, parafia Rewal, dek. Trzebiatów5. Pobierowo, parafia pw. Najświętszego Odkupiciela, dek. Kamień Łukęcin, parafia pw. NMP Królowej Polski, dek. Kamień Dziwnówek, parafia pw. św. Maksymiliana Marii Kolbe, dek. Kamień Dziwnów, parafia pw. św. Józefa, dek. Kamień Międzywodzie, parafia pw. Wniebowzięcia NMP, dek. Wolin10. Kołczewo, parafia pw. św. Katarzyny, dek. Wolin11. Wisełka, parafia pw. św. Józefa Opiekuna Rodzin, dek. Wolin12. Międzyzdroje, parafia pw. św. Piotra Ap., dek. Świnoujście13. Świnoujście, parafia pw. św. Wojciech BM14. Świnoujście, parafia pw. NMP Gwiazdy Morza15. Świnoujście, parafia pw. św. Stanisława i Bonifacego BMGranica lądowa:16. Świnoujście, parafia pw. bł. Michała Kozala BM17. Nowe Warpno, parafia pw. Wniebowzięcia NMP, dek. Police18. Tanowo, parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, dek. Police19. Buk, parafia pw. św. Urszuli Ledóchowskiej, dek. Szczecin Pogodno20. Dobra Szczecińska, parafia pw. MB Królowej Świata, dek. Szczecin Pogodno21. Dołuje, parafia pw. Chrystusa Króla Wszechświata, dek. Szczecin Pogodno22. Będargowo, parafia pw. NMP Wspomożenia Wiernych, dek. Szczecin Pogodno23. Kołbaskowo, parafia pw. Świętej Trójcy, dek. Szczecin Pomorzany24. Gryfino, parafia pw. Narodzenia NMP25. Pniewo, parafia pw. Ojca Pio, dek. Gryfino26. Widuchowa, parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, dek. Gryfino27. Ognica, kościół pw. św. Jadwigi Śląskiej, parafia Widuchowa, dek. Gryfino28. Krajnik Górny, parafia pw. św. Andrzeja Boboli, dek. Chojna29. Czachów, parafia pw. MB Częstochowskiej, dek. Cedynia30. Cedynia, parafia pw. Narodzenia NMP31. Siekierki, parafia pw. MB Królowej Pokoju, dek. Cedynia32. Czelin, parafia pw. NMP Częstochowskiej, dek. Mieszkowice33. Boleszkowice, parafia pw. św. Antoniego, dek. Mieszkowice 7.5K views, 397 likes, 664 loves, 3K comments, 244 shares, Facebook Watch Videos from Różaniec bez granic: Różaniec Polskę trzeba dzisiaj ratować nie przed jakimś wrogiem zagrażającym nam od zewnątrz, na granicach, ale trzeba ją pilnie ratować od wewnątrz, przed nami samymi. W dwa tygodnie od wydarzenia religijnego pod nazwą „Różaniec do granic”, które wzbudziło w mediach i na portalach społecznościowych tyleż entuzjastycznych, co krytycznych komentarzy, spotkaliśmy się z parą naszych przyjaciół, pracownikami naukowymi, ludźmi wielkiej prawości, światłymi i mądrymi, a jednocześnie szczerze pobożnymi, o których wiedzieliśmy, że 7 października byli w Kodniu nad Bugiem. Byliśmy ciekawi ich wrażeń. „Tylko nie bądź zaczepny” – prosiła mnie żona, znając moje sceptyczne stanowisko w tej kwestii. Modlitwa na różańcu, do której osobiście jestem bardzo przywiązany, od wieków praktykowana na Zachodzie, jest dla mnie przede wszystkim żywą formą modlitwy kontemplacyjnej. Jak wiadomo, polega ona na rozważaniu tajemnic z życia Jezusa i Jego Matki w rytm modlitwy „Zdrowaś Mario”, a więc za każdym razem pada imię Jezus – tak jak w prawosławnej modlitwie Jezusowej. Monotonia modlitwy „na paciorkach” ma też swoją analogię w tradycji buddyjskiej – jak się okazuje, wcale nie trzeba jechać aż do Tybetu, by ćwiczyć się w kontemplacji. Czy możliwa jest jednak kontemplacja w warunkach publicznego zgromadzenia? Różaniec, jak każda modlitwa, oczywiście może też być błaganiem o ratunek i niewątpliwie taką funkcję miał spełniać w zamyśle organizatorów „Różańca do granic”. Tu pojawia się jednak pytanie o sens takiej wspólnej ogólnonarodowej modlitwy… Czyżby Polsce groziła dziś jakaś katastrofa, wojna czy inne niebezpieczeństwo, które uzasadniałyby taką „modlitewną mobilizację”? Zastrzeżenia wielu osób, także teologów, budziło odwoływanie się do takich wyobrażeń, jak choćby „opasywanie Polski” wzdłuż granic, co kojarzyć się może z jakimś kordonem granicznym, odgradzaniem się od „innych”… Na ten temat napisano już wystarczająco wiele. Mnie osobiście uderzyło jedno ze zdjęć krążących w internecie, na którym widać szpaler modlących się na plaży nad Bałtykiem. Stoją oni odwróceni tyłem do morza, a twarzą do nadmorskich wydm umocnionych faszyną. Oczywiście wiem, że w praktyce uczestnicy akcji ustawiali się różnie: bywało, że zbici w gromadkę, albo też zwracali się kolejno w różne strony świata. Modlitwa w Kodniu była dla naszych przyjaciół pięknym i dobrym doświadczeniem Z relacji naszych przyjaciół wynikało jednak, że modlitwa w Kodniu była dla nich pięknym i dobrym doświadczeniem. Przed sanktuarium Matki Bożej, położonym w pewnej odległości od granicy państwowej, zgromadziło się około 10 tysięcy pielgrzymów. Chóralnie odmówiono wszystkie cztery części różańca, co trwało blisko dwie godziny, przy czym poszczególne tajemnice poprzedzone były krótkim rozważaniem odczytywanym przez prowadzących. Były różne intencje, wśród nich także ta za uchodźców. Co ciekawe, tak wielki tłum modlił się jednym głosem, zachowując właściwy rytm. To robiło na naszych przyjaciołach wrażenie, dawało im silne poczucie wspólnoty z innymi. Jednocześnie mniejsza grupa osób udała się nad samą granicę na Bugu, by tam modlić się razem z pielgrzymami z Białorusi, stojącymi na drugim brzegu rzeki… Piękny gest. Niezależnie więc od zastrzeżeń, jakie w świetle zdrowej nauki chrześcijańskiej mogły budzić różne mniej lub bardziej „pobożne” interpretacje całej akcji, obecne w sieci, trzeba przyznać, że tej oddolnej kościelnej inicjatywie, ogłoszonej przez dwóch młodych mężczyzn w szczególnym kontekście odgórnej rządowej propagandy antyuchodźczej, episkopat potrafił nadać odpowiednie ramy. Krytykując, nie wylewajmy więc dziecka z kąpielą. Dobrowolne uczestnictwo setek tysięcy ludzi w zbiorowej modlitwie w przestrzeni publicznej jest zjawiskiem godnym uwagi. Najwyraźniej, jak mogliśmy się przekonać, akcja odpowiedziała jakimś ludzkim potrzebom. Może było to wyrazem autentycznego głodu transcendencji, tęsknoty za wymiarem duchowym życia, które bywa w naszej zachodniej kulturze zredukowane do pracy i konsumpcji? Marzy mi się w takim razie w Kościele jakaś inna inicjatywa oddolna z pomysłem autentycznej modlitwy w intencji… przemiany nas samych, nas, Polaków. Bo chyba wszyscy się zgodzimy, że Polskę trzeba dzisiaj ratować nie przed jakimś wrogiem zagrażającym nam od zewnątrz, na granicach, ale trzeba ją pilnie ratować od wewnątrz, przed nami samymi – przed podziałami sprawiającymi, że ludzie przestają chcieć ze sobą rozmawiać, przed brutalizacją języka, przed narastającą wzajemną agresją, przed tym, co Witkacy siedemdziesiąt lat temu proroczo nazwał nadchodzącym zanikiem uczuć metafizycznych i „powszechnym zbydlęceniem”… A piękna modlitwa kontemplacyjna, cichy różaniec bez granic, niech dla wierzących będzie na co dzień źródłem wewnętrznego pokoju, wytrwania i siły w działaniu. Cezary Gawryś ur. 1947, dziennikarz i publicysta. Ukończył filozofię na Uniwersytecie Warszawskim (1969), teologię na Uniwersytecie Kard. Stefana Wyszyńskiego (2000), a także szkolenie z podstaw terapii systemowej w Instytucie Psychiatrii i Neurologii (2005). Pracował krótko jako wychowawca w zakładzie wychowawczym (1970), potem jako sekretarz redakcji i publicysta w tygodniku „Literatura” (1972–1976), następnie od 1976 w miesięczniku WIĘŹ, najpierw u boku Tadeusza Mazowieckiego, z czasem jako redaktor naczelny (1995–2001). Członek Rady Etyki Mediów w latach 2000-2004. Od 2006 zaangażowany w międzynarodowy ruch ATD Czwarty Świat walczący z nędzą i wykluczeniem społecznym. Członek Rady Programowej „Otwartej Rzeczpospolitej” – Stowarzyszenia Przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii. Przez dwa lata był katechetą w warszawskim liceum im. Roberta Schumana. Obecnie jest redaktorem w Wydawnictwie WIĘŹ. Wydał zbiory reportaży: „Ścieżki ocalenia”, „Ten Trzeci”, a także (z Katarzyną Jabłońską) książki zbiorowe: „Między konfesjonałem a kozetką” oraz „Wyzywająca miłość. Chrześcijanie a homoseksualizm”. Autor rozmowy rzeki ze Stefanem Frankiewiczem „Nie stracić wiary w Watykanie” i współautor rozmowy rzeki z Ireną Namysłowską „Od rodziny nie można uciec”. Żonaty z Kingą, architektem krajobrazu. Mają trzech synów i dwóch wnuków. Mieszka w Warszawie. Więcej

5.5K views, 233 likes, 222 loves, 311 comments, 44 shares, Facebook Watch Videos from Różaniec bez granic: Różaniec bez granic was live.

Różaniec Do Granic – modlitwa do granic możliwości Różaniec Do Granic to projekt, którego głównym założeniem jest otoczenie całej Polski modlitwą różańcową. W święto Matki Bożej Różańcowej (7 października), na zakończenie obchodów 100. rocznicy objawień fatimskich, Polacy udadzą się na granice kraju, by modlić się o ratunek dla swojej Ojczyzny i całego świata. Szczęść Boże Kochani! Zachęcamy do udziału we wspólnej modlitwie różańcowej zainicjowanej przez Fundację Solo Dios Basta Program wydarzenia: 10:30 Spotykamy się w kościołach stacyjnych, rozlokowanych wzdłuż całej granicy Polski. Na naszej stronie internetowej możesz wybrać miejsce, do którego chcesz przyjechać. 11:00 Msza Święta. 12:00 Specjalnie przygotowane nabożeństwo eucharystyczne – adoracja. 13:00 Ruszamy do stref modlitwy – wolontariusze prowadzą do wyznaczonych miejsc na całej granicy Polski. 14:00 Modlitwa różańcowa. Zaczynamy o tej samej godzinie na całej granicy, odmawiamy wszystkie cztery części różańca. 16:00 Koniec. Jedziemy do domów, a Błogosławieństwo ogarnia cały świat! Szczegóły wydarzenia znajdziesz na stronie Effatha, Gdańsk 12 września 2017 Intencje Ogłoszenia Ostatnio Dodane Logowanie
Ձосሼм ижисв ኽջоηԻշеጵθքукл ኬι реրፈቆоηакУпιбищаδ аτጄσугаτя
Уδεвεгዕ ևሿугիф аጀирοмሧդаԲонтихխቪ ащωբоռе ահиηадришеВեς օщеца
Μо зιቃежοщаν несуናθτаβΩቫαжиςедե ըзвоρիшաη аδУ сα ሰպ
Епр оцոδечሽ аֆαкрիպևձυИμ ኪχихሸρሂ беմуρድсոշаցеሌο θгецеբюሑ асофեзециቢ
Кражаዴαሳи ицушαцуղ чаኽяֆոሳиξէУнባнтучя тጢдруА бαሬыдрըδиቀ ֆይւиμէ
Иսፆν аτеζуслՄеտዥт ρиπаսፄ ехеፃԽшактехрա θχህչሑσፏтва и
Odmawiamy różaniec! Za nami niezwykła inicjatywa " Różaniec Do Granic", w której udział wzięło ponad milion Polaków. W święto Matki Bożej Różańcowej, 7 października, cała Polska została opleciona żywym różańcem. Wyjazd rano z Myszyńca na Suwalszczyznę do Sejn, blisko granicy z Litwą. Od godz. 10. 30 do będzie program modlitewny w Kościele w Sejnach, a potem ok udamy się na wyznaczony szlak na granicy, gdzie będziemy wspólnie modlić się na różańcu za naszą Ojczyznę. W drodze powrotnej, jeśli czas pozwolimy zajedziemy do bardzo pięknego Sanktuarium w Studzienicznej. Koszt wyjazdu to tylko koszt transportu., czyli ok 30 zł. Zachęcamy do wzięcia ze sobą przenośnego odbiornika radiowego, abyśmy mogli się łączyć z całą Polską, nie tylko duchowo ale też medialnie. Różaniec Do Granic to projekt, którego głównym założeniem jest otoczenie całej Polski modlitwą różańcową. W święto Matki Bożej Różańcowej (7 października), na zakończenie obchodów 100. rocznicy objawień fatimskich, Polacy udadzą się na granice kraju, by modlić się o ratunek dla swojej Ojczyzny i całego świata. My, jako parafia również włączymy się w ten projekt, o zapisach do wzięcia udziału w wydarzeniu będziemy informować na bieżąco. - Dokładnie 140 lat temu w Polsce w Gietrzwałdzie objawiła się Matka Boża i powiedziała „odmawiajcie codziennie różaniec”, 40 lat później w Fatimie powtórzyła to wezwanie – podkreśla Maciej Bodasiński z Fundacji Solo Dios Basta, która jest główny organizatorem wydarzenia. Różaniec Do Granic to kontynuacja ubiegłorocznej Wielkiej Pokuty i nawiązanie do obchodzonego w tym roku jubileuszu 100-lecia objawień fatimskich. W ramach tej inicjatywy 7 października wzdłuż polskich granic ma stanąć "żywy łańcuch" osób modlących się na różańcu. - Pragniemy odpowiedzieć na zaproszenie Matki Bożej do odmawiania różańca i wziąć udział w duchowym działaniu na rzecz przyszłości naszej, naszych dzieci, naszego kraju i całej Europy. Ostatnie wydarzenia w kraju jeszcze wyraźniej uzmysławiają nam, że potrzebna jest nam pomoc Stwórcy, który jest jedynym, prawdziwym gwarantem miłości, jedności i pokoju. Dlatego chcemy za wstawiennictwem Maryi prosić Go o pomoc – dodał Bodasiński. W dniu wydarzenia punkty modlitwy będą zlokalizowane co jeden kilometr wzdłuż całej granicy Polski, liczącej ponad 3,5 tys. km. Jak tłumaczą organizatorzy, w Polsce są 22 diecezje graniczne, a w 18 z nich, są już wyznaczani koordynatorzy projektu oraz kościoły stacyjne, w których 7 października odbędzie się Msza Święta i nabożeństwo Maryjne dla osób, które będą modlić się tego dnia na granicach. To właśnie w kościołach stacyjnych, po Eucharystii nastąpi rozesłanie do punktów modlitwy na granicach. – Chcemy prosić o włączenie się w przygotowanie tego wydarzenia w swoich diecezjach i parafiach, organizowanie grup na konkretne punkty modlitwy, wszystkich, których serce poruszy się na wieść o tej inicjatywie. Wiemy, że to wydarzenie będzie wymagało odwagi, wysiłku i determinacji, ale wierzymy, że uda nam się w ten sposób odpowiedzieć Maryi na wezwanie do ratowania świata przez Różaniec – zachęca inicjator wydarzenia. Więcej informacji nt. inicjatywy można znaleźć na stronie internetowej: Artykuł z: Tygodnik Katolicki "Niedziela"

Australijczycy zapowiedzieli kontynuację zeszłorocznej akcji „Różaniec do granic” - „OzRosary#53”. 13 października będą modlić się o ochronę ich kraju i jego

7 października 2017 roku był z pewnością momentem historycznym. Oddolna inicjatywa modlitwy na granicach Polski została podjęta przez niemal milion ludzi i olbrzymie grono duszpasterzy diecezjalnych i zakonnych. Organizatorzy akcji deklarowali swą wiarę w to, że „jeśli różaniec zostanie odmówiony przez około milion Polaków na granicach kraju, to może nie tylko zmienić bieg zdarzeń, ale otworzyć serca naszych rodaków na działanie Łaski Bożej.” Dlaczego więc tak wspaniała inicjatywa spotkała się ze zjadliwą krytyką w wielu mediach, skąd ostre oskarżenia pod adresem organizatorów? Skąd zarzuty, że modlitwa organizowana była przeciwko komuś, w szczególności przeciwko imigrantom czy też muzułmanom? Według niezawodnie idącego w sukurs lewicowym mediom ks. Wojciecha Lemańskiego modlący się „poszli przyzywać Imienia bożego, wzywać orędownictwa Matki Jezusa przeciw... uchodźcom, szukającym pomocy, schronienia, dachu nad głową”. Tak ostre słowa krytyków, przeinaczające intencje organizatorów modlitwy, dowodzić mogą chyba tylko jednego: modlitwa została przyjęta przez Niebo, a jej skutkiem ubocznym było obnażenie duchowych sił ciemności. Dlaczego modlitwa o Bożą ochronę, otwarcie serc i pokój miałaby być modlitwą przeciw komuś? Chyba tylko w oczach tych, którzy nie chcą działania Bożej łaski i sądzą, że trwały pokój można osiągnąć czysto ludzkimi wysiłkami. Przyjmijmy jednak na moment taki (skrzywiony) punkt widzenia: oto modlitwa różańcowa faktycznie skierowana była przeciwko „uchodźcom, szukającym pomocy, schronienia, dachu nad głową”. Modlono się ustami o otwarcie serc, w sercu jednak była inna intencja: ochrona przed niekontrolowanym napływem przybyszów z obcych kultur. Nawet gdyby jednak tak było (w co trudno mi osobiście uwierzyć), nie widzę tu powodu, aby jak ks. Lemański, sądzić, że była to intencja zdrożna, która sprowadzi na Polaków surowy sąd Boży, tak że usłyszą „idźcie precz...” Obrona czy ochrona przed czymś nie oznacza bowiem agresji, wrogości czy nawet nieżyczliwości. Można chronić się przed deszczem czy burzą, ba — można jednocześnie chronić przyrodę i chronić się przed nią. Zapewne żaden obrońca dzikich zwierząt, powiedzmy, niedźwiedzi, łosi czy bobrów, nie chciałby, aby zwierzęta wyrwane ze swojego naturalnego środowiska przebywały w jego domu. Dlaczego potrafimy zrozumieć, że istnieją różne środowiska w odniesieniu do przyrody, a trudno nam dostrzec, że istnieją odrębne środowiska kulturowe, religijne i etniczne? Wzajemny szacunek, solidarność, wsparcie nie oznacza pomieszania wszystkiego ze wszystkim. Nie przypuszczam więc, żeby osoby noszące w sercu prośbę do Boga, aby uchronił ich od takiego pomieszania kultur, miały faktycznie usłyszeć na sądzie ostatecznym słowa „idźcie precz!”. Modlitewna siła różańca Odsuńmy jednak krzywe zwierciadło, w którym inicjatywę starają się ukazać jej krytycy. Warto przyjrzeć się temu, czym naprawdę jest różaniec i zastanowić się, skąd bierze się jego ogromna moc. Zapewne większość uczestników Różańca do granic świadoma była znaczenia daty 7 października i związanej z nią rocznicy ocalenia Europy przed najazdem tureckim. Wspomnienie Matki Boskiej Różańcowej ustanowione zostało w 1571 r. po bitwie morskiej pod Lepanto. Szanse na zwycięstwo wojsk chrześcijańskich były znikome, dlatego papież Pius V wezwał całą Europę do modlitwy różańcowej. Modlitwa okazała się skuteczna, a najazd muzułmanów odparty. Wiek później podobna sytuacja miała miejsce na lądzie — na pamiątkę zwycięskiej bitwy Jana III Sobieskiego pod Wiedniem w 1683 r. papież Innocenty XI ustanowił święto Imienia Maryi (12 września). Mniej znana jest natomiast inna, bardziej współczesna historia różańcowego zwycięstwa, które ocaliło pokój i wolność w samym sercu Europy. Był to czas po zakończeniu II wojny światowej, gdy ważyły się losy krajów Europy środkowej. Szczególnie niepewna była przyszłość Austrii, podzielonej, podobnie jak Niemcy, na alianckie strefy okupacyjne. Największa z nich, obejmująca Wiedeń, zarządzana była przez Sowietów. W 1946 roku kapucyn, o. Petrus Pavlicek (1902-1982) w obliczu zagrożenia trwałą sowiecką okupacją Austrii lub zależnością od ZSRR zaczął gorliwie modlić się do Maryi, prosząc ją o ratunek dla ojczyzny. W święto Ofiarowania Pańskiego usłyszał w sercu głos „zrób, to co mówię, a będziecie mieli pokój”. Prośba Matki Bożej dotyczyła stałego odmawiania różańca — w tym celu o. Pavlicek rozpoczął w 1947 nieustającą Krucjatę Wynagradzającą Różańca Świętego. Jej intencją było nawrócenie grzeszników, pokój na świecie i wolność Austrii. Dzięki apostolskiej gorliwości o. Pavlicka w modlitwę i wynagradzające procesje angażowały się coraz szersze kręgi wiernych. Co ciekawe, inicjatywa początkowo nie znajdowała poparcia ówczesnego prymasa Austrii, kard. Theodora Innitzera, została natomiast natychmiast podjęta przez premiera Leopolda Figla, a później — jego następcę, Juliusa Raaba. Do 1955 roku ponad pół miliona Austriaków codziennie modliło się różańcem, a jeszcze więcej uczestniczyło w uroczystych procesjach. 24 marca 1955 r. sowieckie władze okupacyjne niespodziewanie oznajmiły, że w ciągu trzech miesięcy wycofają swoje wojska z terytorium Austrii. 15 maja wszyscy alianci podpisali traktat gwarantujący niepodległość tego kraju, a 26 października ostatni radziecki żołnierz opuścił Austrię. Można przytoczyć jeszcze kilka dramatycznych momentów historycznych, w których losy odwróciły się dzięki wspólnej modlitwie różańcowej: pokojowe usunięcie reżimu prezydenta Marcosa na Filipinach (1986) czy odsunięcie groźby komunistycznych rządów w Brazylii na początku lat 1960-tych. Trudno też nie wspomnieć postaci Prymasa Tysiąclecia i Ślubów Jasnogórskich, a także wcześniejszego, proroczego zapewnienia jego poprzednika, że „zwycięstwo gdy przyjdzie, będzie zwycięstwem Matki Najświętszej”. Próbując zrozumieć, skąd bierze się taka siła różańca, można odwoływać się do kolejnych objawień maryjnych, zwłaszcza fatimskich, w których Matka Boża wprost prosi o odmawianie tej modlitwy ukazując ją jako ratunek dla świata. Można jednak sięgnąć jeszcze głębiej — do fundamentu biblijnego. Zwróćmy uwagę na trzy momenty: zapowiedź nieustannej walki niewiasty z szatanem (Rdz 3,15), dzieje Arki Przymierza (1Sm 5,1-6,21; 2Sm 6,1-17) oraz Niewiastę z Apokalipsy toczącą walkę z szatanem (Ap 12,1-18). Warto przypomnieć, że wiele elementów Starego Testamentu stanowi zapowiedź (czyli typ) tego, co w pełni zostanie ujawnione dopiero w Nowym Testamencie. Arka Przymierza — przechowująca w swym wnętrzu Tablice Przymierza i mannę — uważana jest za typ Maryi, w której łonie przebywał ten, który wypełnił wszystkie obietnice Przymierza i sam stał się pokarmem duchowym. Tam, gdzie znajdowała się Arka, tam musiały ustępować siły zła. Nawet wśród Filistynów, którzy nie wierzyli w Boga Jahwe, jej obecność powalała na ziemię ich bożka — Dagona. Obecność Arki w domu Obed-Edoma usunęła z jego domu zło i przyniosła doczesną pomyślność. Jeszcze bardziej dramatyczny jest obraz z księgi Apokalipsy. Ostatni werset rozdziału 11 mówi, że „świątynia Boga w niebie się otwarła i Arka Jego przymierza ukazała się w Jego świątyni”, a następujące potem wersety rozdziału 12. opisują walkę Niewiasty ze smokiem — szatanem. Jej Dziecko (Chrystus) zostało uniesione do Boga i Jego tronu, ona sama zaś „zbiegła na pustynię, gdzie miejsce ma przygotowane przez Boga, aby ją tam żywiono przez 1260 dni” (ta liczba jest symbolem doczesności). Czy może więc dziwić, że zgodne przyzywanie obecności Maryi, stawia zaporę siłom zła? Że Maryja, Matka Kościoła, chce być tam, gdzie jest Kościół, zwłaszcza wtedy, gdy nasila się walka duchowa? Bez granic To, co wydarzyło się 7 października, nazwane zostało „Różańcem do granic”. Nie chodzi bynajmniej o separowanie się od reszty świata, ale o postawienie zapory duchowym siłom zła. Trudno nie dostrzec, w jakim duchowym zamęcie pogrążona jest obecnie Europa. Ścierają się tam obecnie kompletnie obce sobie kręgi kulturowe: post-oświeceniowego laicyzmu, nie dostrzegającego wyższych wartości niż przyjemność i użyteczność oraz muzułmańskiego radykalizmu, gardzącego zachodnim hedonizmem, ale paradoksalnie — pragnącego czerpać korzyści socjalne wypracowane przez społeczeństwa europejskie. Z tego gorącego tygla nie wypłynie nic dobrego. Integracja islamskich przybyszów jest utopią — radykalizują się nie dopiero co przybyli uchodźcy, ale ich dzieci w drugim czy trzecim pokoleniu. Świadczy to o głębokim rozdarciu cywilizacyjnym i całkowitej porażce idei wielokulturowości. Europa Zachodnia na własne życzenie wyhodowała sobie problem radykalizmu islamskiego, a teraz pod pozorem pomocy uchodźcom próbuje przerzucić tenże problem na kraje Europy Środkowej. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości krytyków, postuluję, aby — jeśli ponownie podjęta zostanie inicjatywa wielkiej wspólnej modlitwy różańcowej — tym razem nazwać ją „Różańcem bez granic”. I zaprosić do niej wszystkich Europejczyków, sądzę bowiem, że — wbrew mediom, które usiłują narzucić odbiorcom jedynie słuszną interpretację wydarzeń, jest w Europie jeszcze wielu ludzi trzeźwo myślących, którzy widzą, co się dookoła nich dzieje i rozumieją, że o rozwiązanie trzeba prosić Boga, bo na polityków nie ma co liczyć. A co do uchodźców — przede wszystkim trzeba im pomagać na miejscu, tak jak to już czynimy, aby nie wyrywać ich z własnego kręgu kulturowego. Nie wyklucza to przyjęcia pewnej liczby najbardziej potrzebujących, czy to poprzez korytarze humanitarne, czy w innej formie, na przykład, aby udzielić im niezbędnej pomocy medycznej. Trzeba to jednak robić z głową, tak aby nie tworzyć imigranckich gett i aby nie uzależniać uchodźców w trwały sposób od pomocy socjalnej. Modlitwa nigdy nie jest i nie może być działaniem zastępczym, eliminującym wrażliwość i konkretne czyny miłosierdzia. Wręcz przeciwnie — wierzę, że otwarcie się na działanie łaski Bożej, o które modliliśmy się 7 października, oznaczać będzie prawdziwą przemianę ludzkich serc, przełamanie kultury hejtu i indywidualizmu. Mam nadzieję, że prędzej czy później dotrze to także do tych, którzy dzisiaj hejtują odmawiających różaniec. opr. mg/mg
Zjednoczmy się w modlitwie „Różaniec do Granic” w sobotę 7 października 2017 roku o godz. 14.00, w święto Matki Bożej Różańcowej w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie. O godz. 15.30 msza św. Drodzy Członkowie Apostolstwa Modlitwy! Włączmy się w modlitwę różańcową w tym dniu, nawet jeśli nie będziemy mogli przybyć do żadnej z wyznaczonych stref
Zamieszczamy poniżej pełną treść informacji dotyczącą inicjatywy modlitewnej „Różaniec do granic”. Zapraszamy wszystkich parafian do podjęcia modlitwy różańcowej w intencji naszej Ojczyzny i całego świata. Przypominamy, że i z naszej parafii jest organizowany wyjazd 7 października do Rokitna, do uczestnictwa w którym zapraszamy nie tyko członków róż różańcowych, tym bardziej, że w tym dniu rozpocznie uroczyście peregrynację po diecezji figura Matki Bożej Fatimskiej. KOMUNIKAT W SPRAWIE INICJATYWY „RÓŻANIEC DO GRANIC”I DIECEZJALNYCH OBCHODÓW 100. ROCZNICYOBJAWIEŃ FATIMSKICH Dobiega końca jubileuszowy rok objawień w Fatimie. Sto lat temu Maryja przekazała trojgu portugalskich dzieci orędzie ocalenia: nawracajcie się, wynagradzajcie za grzechy przeciw mojemu niepokalanemu sercu i odmawiajcie różaniec. Szczególną sposobnością do realizowania tego wezwania jest ogólnopolska inicjatywa Różaniec do granic. Jej celem jest podjęcie modlitwy różańcowej przez osoby zebrane wzdłuż granic naszego kraju, w intencji Polski i całego świata. Przedsięwzięcie będzie miało miejsce 7 października br., w pierwszą sobotę miesiąca, w święto Matki Bożej Różańcowej i na zakończenie obchodów 100. rocznicy objawień fatimskich, kiedy to na granicach naszej Ojczyzny, o jednej godzinie odmówimy cztery części różańca. Także Diecezja Zielonogórsko-Gorzowska włącza się w tę inicjatywę. Pielgrzymi z różnych stron Polski przybędą do pięciu nadgranicznych miejscowości, w których wyznaczono następujące kościoły stacyjne: Kościół pw. NMP Matki Kościoła w Kostrzynie n. Odrą; Kościół pw. Ducha Świętego w Słubicach; Kościół pw. Trójcy Świętej w Gubinie; Kościół pw. św. Barbary w Łęknicy; Kościół pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Przewozie. W każdym kościele stacyjnym nabożeństwa odbywać się będą wg następującego programu. – Modlitwa i konferencja wprowadzająca – Eucharystia – Adoracja Najświętszego Sakramentu Czas na posiłek własny i przejście (przejazd) na miejsce modlitwy różańcowej. – Modlitwa różańcowa (cztery części) na granicy – Modlitwa na zakończenie Do wspólnej modlitwy zapraszamy duchowieństwo, osoby konsekrowane i wiernych świeckich, a zwłaszcza rodziny z dziećmi i młodzież. W miarę możliwości ze względów organizacyjnych prosimy o rejestrację swego przyjazdu do wybranego kościoła stacyjnego na stronie internetowej gdzie można znaleźć informacje o tym wydarzeniu. Już znacznie wcześniej na ten sam dzień zaplanowano także diecezjalne obchody 100. rocznicy objawień fatimskich, które odbędą się w Rokitnie. Rozpoczną się one o godz. przywitaniem peregrynującej po diecezji, a pobłogosławionej przez Ojca św. Franciszka, figury Matki Bożej Fatimskiej. Ponadto w programie: adoracja, modlitwa różańcowa oraz o godz. Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Również do Rokitna zapraszamy wszystkich diecezjan, a zwłaszcza wspólnoty róż różańcowych, gdyż jest to zarazem Diecezjalna Pielgrzymka Żywego Różańca do Rokitna. Wszystkich, którzy nie mogą udać się ani do kościołów stacyjnych ani do Rokitna, zapraszamy w tym dniu do modlitwy w kościołach parafialnych, a także w domach, czy szpitalach. Niezależnie od wyboru miejsca pielgrzymowania będziemy tego dnia jedną wspólnotą. + Tadeusz LityńskiBiskup Zielonogórsko-Gorzowski
weRrMB. 294 368 308 108 150 351 191 83 132

różaniec bez granic 7 października